Jak zostać członkiem rady nadzorczej?

Dostaję wiele pytań o moje role niezależnego członka rad nadzorczych. Najczęstsze to – jak można wejść do rady nadzorczej. Z mojego doświadczenia kluczowe kroki poza oczywicie sytuacją, w której ktoś nas już dobrze zna i chce konkretnie nas zaprosić do rady to:

a) wysłać w świat wiadomość, że chcielibyśmy wejśc do rady. Często spotykam się z osobami, które chcą wejść do rady, ale nie komunikują tego szerzej, że chcą…

b) budowanie relacji z funduszami inwestycyjnymi, inwestorami. Budowanie relacji oznacza potrzebę cierpliwości i kosekwencji w podtrzymaniu relacji. Nasze wejście do rady nie nastąpi pewnie natychmiast po pierwszym kontakcie. Inwestorzy potrzebują czasu, aby nas poznać i nabrać zaufania.

c) rozwijać się. Bycie niezależnym członkiem rady nadzorczej to także konretna wiedza i znajomość regulacji prawnych  czy podstawowa umiejętność czytania sprawozdań finansowych, zasad organizacji pracy rady nadzorczej, etc. Polecam włączenie się w cykl spotkań organizowanych przez Forum Rad Nadzorczych: www.forumradnadzorczych.pl

d) rzetelność i przygotowanie. Istotnie kończy się już okres, w którym zasiadanie w radzie sprowadzało się do uczestniczenia w 3-4 na rok,  krótkich fasadowych posiedzień rad nadzorczych, w których główną rolą rady było podniesienie ręki na tak przy zatwierdzaniu sprawozdań finansowych i raz na kilka lat wyborze audytora… Praca w dużej radzie nadzorczej w roli zwykłego członka, który uczestniczy na dodatek w pracy jakiegoś komitetu związana jest z zaangażowaniem na poziomie kilku dni każdego miesiąca. Oznacza to, że realnie jesteśmy w stanie wykonywać rzetelnie swoją rolę członka rady w maksymalnie 4-5 podmiotach (instytucje finansowe mają dodatkowe ograniczenia dotyczące liczby możliwych rad nadzorczych, w których zasiadamy)

W mojej ocenie obecne rady nadzorcze są przeważone w składach ze względu na kompetencje prawne, finansowe i akademickie. W składach rad nadzorczych brakuje osób mających większe kompetencje w zakresie: strategicznego spojrzenia na biznes,  komptetencji z obszaru front office, komptencji z obszaru przywództwa, HR i zarządzania zmianą, znajomości zagadnień związanych z transformacją cyfrową. Właściciele spółek, którzy patrzą długoterminowo i wierzą, że rada nadzorcza może być ważnym partnerem dla Zarządu i  nie jest jedynie ciałem operującym w zakresie minimum przewidzianym w kodeksie powinni zrewidować składy swoich rad pod kątem wielodysyplinarnego spojrzenia. Dzisiejszy świat staje się coraz bardziej złożony, nieoczywisty. Im bardziej multidyscyplinarną radę budujemy tym bardziej zwiększamy szansę na budowanie organizacji, która będzie skuteczniej budować swoją konkurencyjną przewagę.

Poniżej zamieszczam artykuł z Rzeczpospolitej poruszający wyzwania współczesnych rad nadzorczych:

http://www.parkiet.com/Firmy/303309947-Duze-spolki-nie-swieca-przykladem.html